Perfect morning
Dawno takiego nie miałam.
Wczoraj był intensywny dzień. Ukochany Syn odpuścił spanie o normalnej porze popołudniowej, potem za to odpłynął na krzesełku rowerowym. I chyba musiał odespać te wczorajsze niedostatki snu, bo dziś rano...
Ten wpis został zamieszczony w kategorii kobieta, relaks, posiada tagi kobieta, dziecko, książki i był prawdziwy na dzień 30 Kwiecień 2014
przeczytaj więcej o "Perfect morning"...