pobudzacz
świetnie działający nawet na sowę
Muszę przyznać (to tak a propos poprzedniego wpisu), że kawa dziś zawiodła na całej linii. Może zadziałała ta pierwsza śniadaniowa, ale tylko przez chwilę, potem każda kolejna była tylko delektowaniem...
Ten wpis został zamieszczony w kategorii wypoczynek, z życia wzięte, posiada tagi kobieta, rower i był prawdziwy na dzień 27 Kwiecień 2014
przeczytaj więcej o "pobudzacz"...