::: MENU :::

Wdzięczność

dziś trochę o niej

daisy

 
To takie uczucie z gatunku lekko zagubionych. Bo wdzięczność łatwo zgubić, zapomnieć...
Przecież jest tyle innych emocji, bardziej wyrazistych, mocnych, gaszących nas albo przytłaczających, albo porażających swoją mocą, wręcz eksplodujących w nas.
Radość. Tęsknota.
Miłość.
Niepokój. Obawa. Strach.
Ale wdzięczność?
Ona jest cicha i skromna. Trudno ją zauważyć, bo nie dopomina się uwagi. Akceptuje po prostu to czy ją dopuszczamy do naszych serc czy też skąpimy jej miejsca.
Wdzięczność też nie jest łatwa.
Bo czasem trudno być wdzięcznym.
Bo zmęczenie. Smutek. Natłok pracy. Zabieganie. Gonitwa. Pośpiech.
Bo zniechęcenie. Bo choroba. Bo kasy brak. Bo jest tyle innych rzeczy na głowie. Tyle myśli galopujących, tych ważnych bardzo i mniej.
A jednak warto otworzyć się na wdzięczność. Doceniać życie w drobiazgach. Dostrzegać te drobiazgi i umieć zatrzymać umysł choć na chwilę.
Nie mądrzę się. Nie jestem idealna. Ulegam gonitwie codzienności, ale czasem - jak dziś - dopada mnie refleksja.
Za co dziś jestem wdzięczna?
Za to, że to ostatni dzień w pracy w tym roku.
Za to, że zrobiłam to, co sobie zaplanowałam.
Za to, że pada deszcz. Deszczyk bardziej. I że nie leje a raczej lekko pada.
Za mój poranek dzisiejszy i przytulenie Ukochanego Syna.
I za OMD, oczywiście, czyli za mego małżonka i za to, że na mnie czeka w domu
I jeszcze jestem wdzięczna za pewne spokanie rano w tramwaju. Otóż w tramwaju linii 31 (albo 18) jechała pewna pani. Nie znam jej. Nie poznałam. Siedziała sobie spokojnie wśród ludzi, a ja zerkałam na nią od czasu do czasu i pani ta spowodowała, że uśmiechnęłam się mimowolnie, pomimo niewyspania, marzenia o ciepłej pościeli i zmęczenia już o poranku. Ta pani nie robiła nic specjalnego. Siedziała, spoglądała w okno i... uśmiechała się do swoich myśli.
To było taki proste i piękne. Wśród ludzi zabieganych od rana, zmęczonych i posępnych (wliczając mnie) to było jak promyk słońca przebijający się przez sino-szare chmury i łaskoczący twarz ciepłem...
Tak. Za to też jestem wdzięczna. Bardzo.
A Ty?
Za co jesteś wdzięczna/y dziś?

 

Ten wpis został zamieszczony w kategorii dzieci, posiada tagi codzienność, uśmiech, życzliwość i był prawdziwy na dzień 23 Grudzień 2014

Komentarze do wpisu

Komentarze

Jeszcze nikt nie skomentował tej strony.

Komentarze w kanele RSS dla tego wpisu | Subskrybuj kanał RSS dla całego serwisu